Świetna pozycja, świetne dania. Ja oglądając seriale, czy filmy nigdy nie zwracałam uwagi, czy podawane są tam jakieś przepisy. Bardzo mnie zdziwiło, że pomysłów jest aż tyle. I wszystkie z czymś się kojarzące, wszystkie ciekawe. Bardzo fajna książka, na przykład na prezent. Myślę, że w święta wiele osób zostanie przeze mnie obdarowanych "Kuchnią Filmową". Jeśli interesują was przepisy, to wszystkie znajdziecie także na blogu autorki, gdzie znajdziecie ich nawet więcej niż w książce. Zachęcam również do samodzielnego poszukiwania przepisów na ekranie, ja już kilka smaczków (dosłownie) wyłapałam w trakcie seansów!
